12.12.2006 :: 18:08
Wsapaniale tanczyło sie tango w ramionach pani E. Sam taniec byl raczej zwyczajnie nieudany, ale te oczy... piekne i chce sie w nie patrzec, jednak ich wyraz... Miałam wrażenie, ze pani E oskarża mnie o coś. Nawet nie wiem o co. Moze sprawdziło sie powiedzenie, ze "OCZY SĄ ZWIERCIADŁEM DUSZY". Lecz, czy to az tak wazne. Poprostu bylo wspaniale i nic tego nie zmieni. Jeżeli zas chodzi o poczatek lekcji, to musze przyznac ze sie wyzylam na Wice, depczac jej po nogach... Pozdrawiam wszystkich czytających. Specjalne pozdrowienia dla: Oli , Pani E, Wiki, Szpilki, oraz dla wszystkich, ktorzy skomentuja ta notke PS Nigdy wiecej o HP!!