Link :: 05.01.2007 :: 23:48
Dlaczego czasu nie mozna cofnąć?
Zapewne ma to jakiś związek z przyszłością oraz istotą Zmiany. Bo gdybysmy tak zmieniali jak sobie chcemy to nigdy nie posunąłby sie on do przodu. Zapewne dlatego, ze zawsze byłby ktos, kto uważa, ze mu sie przeszłośc nie podoba.
Zawsze jeszcze mozna zyc marzeniami.
Ala po co?
Wtedy mozna nie zauważyć, kiedy będzie sie szczęśliwym. Byłoby smutno.
Każdy czegos załuje, a sztuka polega na tym, zeby nie żalowac.
Wspolczuje wszystkim, ktorzy chcieliby miec calkowicie inne zycie. Moze to wskazowka, jak zyc? Tak, zeby zawsze byc zadowolonym z tego co sie robi.
CZasami walka z Czasem nie ma sensu.
"Zwierzęta na łące nie myślą za duzo. One poprostu są."
Pozdrawiam wszystkich, ktorzy nie zrozumieli, ale sie staraja i tych, ktory zrozumieli.
"I tak nie spotkamy sie wiecej..."
Komentuj(4)
Link :: 16.01.2007 :: 11:16
juz niedlugo moja tutejsza dzialalnosc zostanie przeniesiona na inna strone. nowy adres rozdaje przez gg.
Komentuj(3)
Link :: 27.01.2007 :: 21:56
ŚNIEG!!!!!!!!!! i MRÓZ!!!!!!!!!!!!
uwielbiam to polacenie. z zaznaczeniem ze mroz to tak do -8, bo pozniej to w rece zimno.
wreszcie ferie i śnieg(!) tylko dlaczego tak wiejeeee...
dzisiaj zostalam brutalnie wyprowadzona na dwor (na zakupy), a skonczylo sie na noszeniu sanek dla Mary.
pan ze sklepu z pasmanteria chyba dopiero sie uczyl polskiego (sadzac po wschodnioeuropejskim akcencie). w kazdym razie nie zrozumial mojego pytania za pierwszym razem i musialam powtarzac mu dziesiec razy "Koraliki", jednoczesnie zaprzeczajac ruchem glowy kiedy pytal "Nici?". a na samym koncu tej konwersacji stwierdzil ze ma tylko takie malutkie. znow doznalam rozczarowania...
pod koniec spaceru wracalam przez parking udajac, ze snieg, ktory wciskal mi sie mokrymi kupkami do oczu i na szyje, wcale mi nie przeszkadza i ze wcale nie mokne. pozniej bylo suszenie i upragniony spokoj na wlasnym lozku z ksiazka w reku. Pani E. jeszcze nie wie, jak wdzieczna jestem jej za nowiusienką wersje "Kupców i ich żywostatkow cz.1 tom I." (dodam tylko, że do księgarni książka trafi w lutym. zatem dostapiłam zaszczytu. :wink: W sumie w całej książce interesuje mnie Amber. powiem tylko, ze ta osoba ma bardzo duzo wspolnego z panem Złocistym z dalszych trylogii.)
Nastepnie przykleiłam sie do kompa i siedze przy nim, rozmawiajac jednoczesnie o moralnosci powyzszej pani E.
Żeby nikt mi nie mówił, ze obgaduję ludzi, nie bede podawac szczegolow.
Ostatnio moje sny zbyt czesto sie sprawdzaja. denerwuje mnie to i nie wiem co z takim darem poczac.
wrrrau... ach, jak chciałabym przytulic ise do miękkiego futerka jakiegos kota... mrrr... albo zeby mnie ktos tak przytulił...
i jeszcze mnie wiki wyedukowała...
Tęsknię, a pani E. tylko mi o tym wszystkim przypomina. i traz jeszcze Amber...
"How much longer?"
Pozdrawiam
Komentuj(12)